Msza święta z okazji 100. urodzin św. Jana Pawła II oraz w 20 rocznicę przyjęcia od AGH godności Doktora Honoris Causa odbyła się w Kolegiacie św. Anny w Krakowie, dnia 18 maja 2020 o godzinie 18:00
19 maja 2020 roku o godzinie 8:00 grupa pracowników i wychowanków AGH za pośrednictwem Biura Turystycznego Orlando Travel miała stanąć jako delegacja Akademii Górniczo-Hutniczej przy grobie. św. Jana Pawła II w bazylice św. Piotra, aby uczcić 100. rocznicę jego urodzin i 20. rocznicę nadania Mu godności Doktora Honoris Causa AGH.
Pandemia wywołana koronawirusem Covid-19 sprawiła, że wyjazd do Rzymu został odwołany, ale koronawirus nie wymazał nic z naszej pamięci i nie przygasił w żadnym stopniu naszej wdzięczności temu największemu z Polaków, z którym się spotykaliśmy, a który 6 lat temu został wyniesiony na ołtarze.
Zamiast modlitwy w Rzymie 18 maja 2020 roku o godzinie 18:00 czyli dokładnie w 100. rocznicę urodzin Karola Wojtyły i nawet dokładnie o tej samej godzinie, w której maleńki Lolek przyszedł na świat w domu w Wadowicach, społeczność Akademii Górniczo-Hutniczej z prof. Tadeuszem Słomką – Rektorem AGH na czele, z byłym rektorem prof. Mirosławem Handke, z prorektorami i dziekanami wielu wydziałów, z kierownictwem Stowarzyszenia Wychowanków AGH – zgromadziła się w naszej akademickiej kolegiacie, św. Anny, aby wspólnie dziękować Bogu za dar wielkiego papieża Polaka, a za jego wstawiennictwem prosić o łaski dla naszych rodzin, dla uczelni, ojczyzny i świata.
Celebra ta przejdzie do historii AGH choćby z tego powodu, że wszyscy jej uczestnicy oprócz celebransa ks. prof. Tadeusza Panusia – proboszcza tej parafii – wystąpili w maseczkach ochronnych przed wirusem, to także po raz pierwszy w modlitewnych uroczystościach AGH mogły uczestniczyć maksymalnie 84 osoby. Nigdy za mojego – już dosyć długiego życia – takiego ograniczenia w kościołach nie było. Z reguły zawsze trzeba było zachęcać do uczestnictwa we mszy, aby świątynia nie wyglądała pusto.
Prawie wszystkie – odpowiednio rozmieszczone miejsca w świątyni zajęli wcześniej zaanonsowani uczestnicy uroczystości. Oprócz władz AGH i Stowarzyszenia pokaźną grupę uczestników stanowili niedoszli pielgrzymi do grobu św. Jana Pawła II – uczestnicy odwołanej wyprawy. Z woli Kolegium Rektorskiego AGH i osobiście pana rektora prof. Tadeusza Słomki, uroczystość tę uznano za główny akcent obchodów w AGH ‑ setnej rocznicy urodzin papieża Polaka – św. Jana Pawła II.
Po procesyjnym wejściu celebransa i asysty, witając przybyłych ks. prof. Tadeusz Panuś zaznaczył, że AGH jest jedną z nielicznych na świecie uczelni, której godność doktora honoris causa zgodził się przyjąć wtedy papież, a obecnie święty kościoła katolickiego. Tu trzeba zaznaczyć, że papieże na ogół nie przyjmowali żadnych godności i zaszczytów zwłaszcza od instytucji świeckich. Tym sposobem lista doktorów honorowych AGH została wzbogacona i uświęcona obecnością osoby świętej co w warunkach uczelni tak polskich jak też światowych jest absolutną rzadkością.
Dzień 100. rocznicy urodzin Karola Wojtyły uczczono na całym świecie. Wspomniał o tym wydarzeniu Donald Trump – prezydent Stanów Zjednoczonych, a papież Franciszek odprawił przy jego grobie, w bazylice św. Piotra, poranną mszę świętą, przywołując w homilii najważniejsze trzy przymioty tego wielkiego biskupa Rzymu. Należały do nich: po pierwsze modlitwa. Papież Jan Paweł II był człowiekiem modlitwy. Spędzał na niej każdą chwilę wolną od obowiązków głowy państwa i zwierzchnika całego Kościoła.
Drugim bardzo ważnym wyróżnikiem papieskiej posługi była więź z wiernymi. W odróżnieniu od niemal wszystkich jego poprzedników, opuścił mury Watykanu udając się na spotkania z wiernymi do najdalszych zakątków Ziemi. W swym 27 letnim pontyfikacie – jednym z najdłuższych w historii kościoła – Jan Paweł II odbył 104 pielgrzymki zagraniczne odwiedzając 129 krajów i 900 różnych miejscowości. W niektórych krajach jak Polska był wiele razy. Statystycy obliczyli, że łączna długość tras pielgrzymich Jana Pawła II przekroczyła 1,7 mln km. Cechą wspólną wszystkich pielgrzymek papieża były spotkania ekumeniczne, ze wspólnotami między innymi Żydów, Muzułmanów czy wyznawców innych religii, spotkania z młodzieżą, chorymi i niepełnosprawnymi. Wszędzie głosił orędzie pokoju i wzajemnej miłości. Sam dał przykład wielkiej miłości do ludzi w chwili zamachu na jego życie w dniu 13 maja 1981 roku. Postrzelony na placu św. Piotra, osuwając się w ramiona kardynała Stanisława Dziwisza pierwsze co wyszeptał, to słowa przebaczenia zamachowcowi nie pytając nawet kto strzelał i dlaczego. Przebaczenie to powtórzył odwiedzając swojego niedoszłego zabójcę w wiezieniu. Trzecim przymiotem Jana Pawła II – według papieża Franciszka – była sprawiedliwość i miłosierdzie. Za przyczyną Siostry Faustyny z krakowskich Łagiewnik, którą kanonizował w 2000 roku, rozpropagował kult Miłosierdzia Bożego lokując w Polsce w sanktuarium w Łagiewnikach jego światowe centrum. Sam jako orędownik Bożego Miłosierdzia głosił wśród narodów uciśnionych: sprawiedliwość miłosierną i miłosierdzie sprawiedliwe. W kościele katolickim św. Jan Paweł II ustanowił święto Bożego Miłosierdzia obchodzone w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Sam też dostąpił Bożego Miłosierdzia odchodząc do domu Ojca 2 kwietna 2005 roku – czyli w sobotę wieczorem w przededniu Święta Miłosierdzia.
W swojej homilii ks. prof. Tadeusz Panuś, charakteryzujący osobę św. Jana Pawła II, wprowadził jeszcze jedną istotną jego cechę „umiejętność słuchania innych i umiejętność pochylania się” czyli słuchanie i wrażliwość na to, co podopieczni chcą powiedzieć swojemu zwierzchnikowi. Wstępem do rozwinięcia tej myśli była jedna z anegdot o Ojcu Świętym. Ta pochodzi jeszcze z czasów kiedy był metropolitą krakowskim i podczas wizytacji jednej z górskich parafii w czasie powitania miało dojść do następującego dialogu: Witający go przedstawiciel parafii – młody góral – mówił coś po cichu więc metropolita upomniał się słowami: „…mów głośniej bo nie słyszę”: na to dzieciak miał odpowiedzieć: „jak nie słyszycie – to się nachylcie”. Od tego też rozpoczął swoją homilię Kardynał Wojtyła mówiąc:. „…Młody człowiek zalecił mi abym się nachylił i powiem Wam, że miał rację”. Aby zrozumieć losy wielu trzeba się najpierw nad nimi pochylić. Tę właściwość – pochylania się nad innymi realizował papież Jan Paweł II przez cały okres swej papieskiej posługi. Brał w ramiona zrozpaczonych – cierpiących niedostatek ‑ górników Ameryki Południowej, przytulał schorowane i niepełnosprawne dzieci, odwiedzał chorych w szpitalach, ubogim głosił nadzieję i dobrą nowinę.
Jak wiemy z życiorysu Jana Pawła II – sam w życiu doznał wielu zawodów i bolesnej udręki. Już w wieku 9 lat utracił swoją matkę Emilię (1884‑1929), która wierzyła, że jej Loluś będzie człowiekiem wielkim. W 1931 roku stracił jedynego brata Edmunda, który jako lekarz ratując w szpitalu innych, sam umarł zakażony płonicą. Pasmo nieszczęść nie skończyło się. W czasie wojny w 1941 roku umarł jego ojciec Karol – senior (1889‑1941). W tym czasie młody student polonistyki na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego chroni się przed wywózką na roboty do Niemiec przez zatrudnienie się w zakładach sodowych Solvay w Borku Fałęckim. Tu dumę mogą odczuwać górnicy z AGH – bo zatrudnienie to – być może ratujące życie przyszłego papieża – było możliwe za sprawą dwóch absolwentów Akademii Górniczej w Leoben – aktywnych członków Czytelni Polskiej Akademików Górniczych funkcjonującej w Leoben w bardzo trudnych dla Polski czasach na przełomie wieku XIX i XX. Byli nimi bliżej nie znani współczesnym: inżynier Henryk Kułakowski, który pełnił w czasie okupacji w Krakowie funkcję wiceprezesa Rady Głównej Opiekuńczej oraz inżynier Paweł Wałach pełniący w fabryce funkcję zastępcy niemieckiego dyrektora Föhla. Obydwaj odpowiedzieli pozytywnie na prośbę metropolity krakowskiego Arcybiskupa Adama Stefana Sapiehy i zatrudnili kilku młodzieńców zagrożonych wywózką do Niemiec wśród których byli: Karol Wojtyła, Wojciech Kruczkowski i Juliusz Kydryński (starszy brat znanego redaktora Lucjana Kydryńskiego). Mało tego, po 1942 roku, kiedy Karol Wojtyła wstąpił do tajnego seminarium duchownego w Krakowie obydwaj inżynierowie przez pewien czas ukrywali przed Niemcami jego nieobecność w zakładzie. Okrutne wojenne i powojenne losy nie przyniosły im wtedy splendoru ani chwały. Po wkroczeniu do Krakowa armii wyzwoleńczej obydwaj zostali zaaresztowani najprawdopodobniej pod zarzutem współpracy z Niemcami i w 1945 roku razem z transportem śląskich górników zostali wywiezieni do Donbasu, skąd już nie wrócili. Obydwaj nie mają nawet symbolicznych grobów. Jedyną pamiątką w Krakowie jest ulica H. Kułakowskiego w Borku Fałęckim.
W przeciwieństwie do mrocznego i bardzo trudnego dzieciństwa oraz lat młodzieńczych Karola Wojtyły bardzo szybko rozwijała się jego kariera jako duchownego. Wyświęcony w 1946 roku już po 12 latach (1958) zostaje mianowany biskupem pomocniczym, a w 1963 roku zostaję metropolitą krakowskim. Również bardzo szybko został kardynałem (1968), a po 10 latach intensywnej pracy między innymi w czasie Soboru Watykańskiego Drugiego, zostaje wybrany papieżem jako pierwszy od przeszło 400 lat biskup spoza Włoch i człowiek zza żelaznej kurtyny. Jako kardynał – metropolita krakowski miał w AGH wielu bliskich przyjaciół. Był uwielbiany przez młodzież studencką, zwłaszcza podczas spotkań opłatkowych w duszpasterstwie akademickim „Na miasteczku”, gdzie oprócz osobistych życzeń rozkoszował się pięknym kolędowaniem wraz z młodzieżą.
Zasługi Jana Pawła II dla Polski i świata są powszechnie znane. Dziękowaliśmy za nie podczas mszy św. słowami modlitwy wiernych, w której znalazły się miedzy innymi:
Świętując 100. rocznicę urodzin największego z Polaków – św. Jana Pawła II i 20. rocznicę przyjęcia przez Niego godności doktora honoris causa AGH –zanieśmy do Boga nasze gorliwe modlitwy:
- Módlmy się za święty kościół katolicki, tak obficie wzbogacony papieską posługą św. Jana Pawła II…
…i dalej:
- Złóżmy Bogu hołd dziękczynienia za osobę papieża Jana Pawła II, który swym nauczaniem i słowami: „Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi” przyniósł światu tak wiele nadziei, przyzywając w Warszawie Ducha Świętego –proroczymi słowami: „Niech stąpi duch Twój…” otworzył Polsce drogę do wolności, a przyjmując godność Doktora Honoris Causa AGH stał się „Inżynierem dusz” przysparzając nam wielkiego zaszczytu i splendoru.
Cała Polska, a Akademia Górniczo-Hutnicza szczególnie ‑ ma za co dziękować świętemu papieżowi. Gdy Kardynał Karol Wojtyła został papieżem (16 października 1978 roku) nie zapominał o AGH. Między innymi w 1999 roku na zaproszenie ówczesnych władz uczelni podczas wizyty w Ojczyźnie, w dniu 17 czerwca, Ojciec Święty przybył przed gmach główny AGH, na spotkanie z jej pracownikami i studentami w trakcie, którego poświęcił zrekonstruowaną przez artystę Jana Sieka i grupę wychowanków AGH kierowaną przez prof. Kazimierza Czopka, figurę św. Barbary postawioną na pawilonie A-0, gdzie stanęła jeszcze przed II Wojną Światową, a zrzucona została przez Niemców pod koniec 1939 roku.
Po licznych zabiegach prowadzonych wcześniej przez rektora prof. Mirosława Handke (rektora AGH w latach 1993–1998), a potem przez ówczesnego rektora prof. Ryszarda Tadeusiewicza (rektora AGH w latach 1998–2005), Papież Jan Paweł II w 2000 roku zgodził się przyjąć godność doktora honoris causa AGH jako jedno z trzech tego typu wyróżnień w Polsce. (UJ, KUL i AGH).
2 lutego 2000 Senat AGH podjął decyzję o nadaniu tej godności, uzasadniając to słowami:
„w uznaniu ogromnych zasług w dziele głoszenia miłości i ładu moralnego we wszystkich dziedzinach ludzkiej egzystencji, a szczególnie w budowaniu etycznych fundamentów rozwoju techniki i technologii”.
Godność została wręczona podczas uroczystego posiedzenia Senatu AGH w Watykanie w Sali Konsystorskiej, 3 kwietnia 2000 roku z udziałem 33 członków senatu w obecności 250 innych uczestników pielgrzymki AGH do Rzymu.
Po śmierci papieża, 7 listopada 2008 roku w holu budynku głównego AGH A‑0 uroczyście odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą 30 rocznicy wyboru kardynała Wojtyły na Papieża. Odsłonięcia dokonali: prof. Antoni Tajduś – ówczesny rektor AGH oraz prof. Ryszard Tadeusiewicz – były Rektor AGH. Tablicę poświęcił ksiądz prałat Andrzej Waksmański z parafii św. Szczepana w Krakowie.
Przed zakończeniem mszy św. prof. Tadeusz Słomka – rektor AGH, w ciepłych słowach podziękował celebransowi, uczestnikom i organizatorom tego modlitewnego spotkania.
Wspominając swoje wielokrotne spotkania z Ojcem świętym Janem Pawłem II odkrył również że już jako chłopiec przebywał na obozie, na którym przez kilka dni gościł krakowski Metropolita Karol Wojtyła i wtedy miał niebywała okazję służyć do mszy świętej przez niego odprawianej. Wieczorami natomiast wszyscy śpiewali z nim piosenki – co jak wiemy ‑ bardzo lubił i trzeba powiedzieć – sam pięknie śpiewał operując bardzo zręcznie głosem – tak aby w polifonii wybrzmiewały pełne jej akordy.
Od 2005 roku, w pięcioletnich odstępach, przedstawiciele uczelni ‑ głównie dziekani i członkowie senatu, udają się do Rzymu, aby przy grobie największego z Polaków modlić się o pomyślność AGH, Krakowa i Polski. Pierwotnie pielgrzymki te organizował między innymi prof. Janusz Łuksza między innymi znawca historii cesarstwa rzymskiego.
Ostatnia pielgrzymka organizowana do grobu św. Jana Pawła II odbyła się w dniach 16–26 maja 2019 roku, podczas której 20 maja jej uczestnicy modlili się na mszy św. przy Jego grobie. Jej organizatorem był dr Paweł Suliński oraz biuro Orlando Travel z nieocenionym przewodnikiem turystycznym Jarosławem Siedleckim – absolwentem Wydziału Geodezji Górniczej AGH.
W 2020 roku pielgrzymkę zorganizowało Stowarzyszenie Wychowanków AGH, zaplanowana była na dni 16-23 maja 2020 roku, niestety nie doszła do skutku ze względu na ogólnoświatową pandemie wywołaną korona wirusem Sarc-Cov-2.
Jej skromną namiastką była uroczysta msza św. z której krótką relacją przedstawiono powyżej.
W tym miejscu – jako organizator – pragnę gorąco podziękować ks. Prof. Tadeuszowi Panusiowi za podjęcie inicjatywy i przygotowanie liturgii w najbardziej uroczystej formie. Dziękuję serdecznie ks. Mateuszowi za profesjonalne przygotowanie i poprowadzenie transmisji mszy świętej do Internetu. Dziękuje też panu Łukaszowi Kmiecikowi za oprawę muzyczną mszy świętej oraz przepięknie prezentującej się asyście liturgicznej, której najmłodsi uczestnicy są w wieku mojego wnuka Franka (na zdjęciu podczas mszy przy grobie św. JP II w 2019 roku).
Pięknie dziękuję też panu rektorowi prof. Tadeuszowi Słomce i byłemu rektorowi prof. Mirosławowi Handke oraz wszystkim byłym i obecnym prorektorom jak również dziekanom wielu wydziałów.
Msza św. była transmitowana za pośrednictwem Internetu, a uczestniczyło w niej kilkadziesiąt osób.
Pięknie dziękując pozdrawiam wszystkich!
prof. Piotr Czaja
Przewodniczący Stowarzyszenia Wychowanków AGH