Zapraszamy do Klubu Profesora na wystawę malarstwa krakowskiej artystki Izabelli Kierskiej

Wystawę będzie można oglądać od 8 listopada 2025 roku do do końca tego miesiąca.

Serdecznie zapraszamy!

Wiosenne wzruszenia Izabelli Kierskiej

Najnowsze prace krakowskiej artystki Izabelli Kierskiej pełne są zieleni, kwitnących kwiatów wdzięcznie pochylających się ku motylom, ślimakom, małym ptaszkom. W takim anturażu pojawiają się postacie kobiet – pięknych, wytwornych, w wieczorowych strojach, z perlami na szyi, kolczykami w uszach, o kunsztownych fryzurach i w delikatnym makijażu. Są rozmarzone, może zakochane, umieszczone w otoczeniu przyrody, wypełniającej otoczenie portretowanych. Secesyjne linie liści i kwiatów, kwitnące na biało poziomki i porzeczki, zwiastują wiosnę, przebudzenie świata, a zwłaszcza natury po męcząco długiej i pełnej szarości zimie. Malarstwo Izabelli Kierskiej pełne jest kolorów, zapachów, bo na jej obrazach aż pachnie od roślinności.
Kompozycje te są najczęściej raczej pejzażami niż martwymi naturami, a portrety kobiet we wnętrzach tworzą intymistyczne sceny rozmarzenia i poezji, nasycającej nadzieją i optymizmem. Wiosna uwieczniona na obrazach krakowskiej artystki uwodzi widza zmysłowymi akcentami, budzi zachwyt przyrodą powoli budzącą się z letargu. Na najnowszej wystawie artystki motyle i perły, kolczyki i maleńkie ptaki, drobne gesty, suknie kobiet z lekko opadającymi ramiączkami, pastelowy świat zatrzymanego piękna, rodem z portretów Teodora Axentowicza i Witkacego – to wszystko stanowi symbiozę tego co ożywione i nieożywione. Krótkie fryzury, nagie ramiona, kosztowna biżuteria, dominująca na obrazach flora to jakże nowoczesne, choć wciąż fascynujące przedwojenne retro w pełni swego wyrafinowania niczym z rautów tak wspaniale opisanych przez Tadeusza Dołęgę-Mostowicza i znakomicie sfilmowanych w „Karierze Nikodema Dyzmy”, serialu Jana Rybkowskiego i Marka Nowickiego z niezapomnianą Grażyną Barszczewską w roli Niny Ponimirskiej, a także wystylizowaną na chłopczycę z lat 30. Izabelą Trojanowską grającą Kasię, nie mówiąc już o hrabinie Koniecpolskiej w wykonaniu zmysłowej Ewy Szykulskiej. Ten wdzięk, te starannie wymodelowane włosy, ta lekka drapieżność nie pozbawiona uwodzicielskości – to właśnie znajdziemy w portretowych scenach Izabelli Kierskiej, malującej współczesne kobiety egzystujące w swoim własnym świecie, zatrzymane jakby w oczekiwaniu na wiosnę. Tytułowe wzruszenia to dla widza wyjątkowa okazja by po prostu dostrzec w tych drobnych objawach wiosennego zauroczenia radość życia. W życiu któremu zwykle brakuje koloru, trzeba, jak wskazuje artystka, zacząć patrzeć, przyglądać się i zachwycać. W szarości dnia codziennego takie wrażenia często nam umykają Wystawa w Galerii Klubu Profesora to dobra okazja do zwrócenia uwagi na optymistyczną stronę życia. Wizerunki kobiet na obrazach krakowskiej artystki sugerują też nie tylko subtelną, pełną zmysłowości naturę portretowanych, ale pokazują ich nowoczesność, siłę i wolność. Sposób w jaki prowokują, bezwiednie zdawałoby się, jakimś nie do końca uświadomionym gestem czy ruchem, odwróceniem twarzy od widza, tajemniczością profilu, ma w sobie coś z kobiet na obrazach Modiglianiego – niepoznawalność, ale i mocną strukturę silnego, choć smukłego ciała, przedstawionego w tym pochyleniu i odwróceniu.
To wszystko zdaje się upodabniać bohaterki tych obrazów do surrealistycznych ptaków. Postaciom kobiecym towarzyszą często motyle niczym wielkie fioletowe i zielone brosze oraz rajskie kwiaty, bajecznie kolorowe, o długich łodygach, wypełniające również obrazy wyłącznie im poświęcone. Krakowska malarka kocha kwiaty, co widać w sposobie malowania tych bukietów i gęstych kwietnych łąk, które kontemplują przyczajone szafirowe ważki. Poezja tych kompozycji jest jakby nawiązaniem do fascynacją kwietnym tematem u Stanisława Wyspiańskiego. Najnowsze prace Izabelli Kierski to wzruszenia światem, przyrodą, urodą człowieka, który jest częścią tego wiosennego oczekiwania.
Ewa Mencer