Górniczy wieczór solidarności z Ukrainą SW AGH – POMaGAMY !!!

Nie dajcie z siebie zedrzeć skór!
Brońcie się i wy!
O, bracia wilcy! Brońcie się
Nim wszyscy wyginiecie!

Wychowankowie AGH zrzeszeni w kole terenowym działającym przy kopalni „Staszic-Wujek” – po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią ‑  ponownie –  w dniu 26 marca 2022 spotkali się po raz 25 w słynnej już restauracji „Anna Maria” w Katowicach-Kostuchnie.

Podstawowy motyw spotkania, jakim zawsze było radosne biesiadowanie absolwentów AGH wspólnie z władzami uczelni, jej  kadrą profesorską oraz władzami przemysłu górniczego – w tym roku nieoczekiwanie zmienił się pod wpływem toczącej się w Ukrainie wojny z rosyjskim agresorem. Spotkanie to w całości zadedykowano naszym przyjaciołom z Ukrainy gromadząc się i biesiadując pod hasłem:

GÓRNICZY WIECZÓR SOLIDARNOŚCI Z UKRAINĄ – SW AGH – POMAGAMY !!!

Graficznym symbolem wieczoru było biało czerwone serduszko wtopione w barwy Ukrainy. Wszyscy otrzymali taki  znaczek i wpinając go w klapy marynarki, sukienki lub munduru galowego  manifestowali łączność i solidarność z Ukraińskim Narodem. 

Wieczór rozpoczęła nastrojowa recytacja tekstu piosenki Jacka Kaczmarskiego „Obława” w  wykonaniu gwiazdy wieczoru – prowadzącego spotkanie Mirosława Kańtora, który zakończył słowami  skierowanymi do naszych braci z Ukrainy zacytowanymi na wstępie tej relacji.  Po gromkim odśpiewaniu Hymnu Górniczego rozpoczęto ten nietypowy i niezwykły wieczór.

Organizator spotkania inż. Piotr Ubowski – Rzecznik Koła i członek Zarządu Głównego Stowarzyszenia Wychowanków AGH wprowadzając w klimat tej uroczystości przybliżył sylwetki dwóch stałych uczestników tych spotkań, a niestety osób, które w tych ostatnich dwóch latach odeszły „na drugi brzeg”. Byli to:  założyciel i właściciel restauracji Anna Maria, która gości nasze spotkania od lat  pan Stanisław Grzesica  oraz dyrektor Bogusław Roskosz, lwowiak z krwi i kości, którego imię nosi to bardzo aktywne katowickie koło.  W pośmiertnym hołdzie dla seniora Roskosza zebrani odśpiewali jego ulubioną piosenkę „Tylko we Lwowie”, a miejscowy proboszcz poprowadził krótka modlitwę, za dusze zmarłych tak członków społeczności AGH, jak również za dusze ofiar bezsensownej wojny w Ukrainie.

Dyrektor Kopalni „Staszic-Wujek” Damian Borgiel powitał przybyłych gości, wśród których byli między innymi:

  • Wiceprezydent Katowic – Mariusz Skiba,
  • Prezes Wyższego Urzędu Górniczego dr Adam Mirek,
  • Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej – Tomasz Cudny,
  • Były prezydent Katowic – Piotr Uszok
  • Wiceprezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń – Piotr Bojarski
  • Prezes Stowarzyszenia Wychowanków AGH prof. Piotr Czaja wraz z licznym gronem pracowników naukowych,
  • Delegacje Kół Stowarzyszenia Wychowanków: z KWB Bełchatów, z Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Polskiej Grupy Górniczej, i wszystkich kopalń współpracujących z Kopalnią Staszic-Wujek.

W swoim wystąpieniu prezes SW AGH prof. Piotr Czaja podziękował organizatorom, a w szczególności inż. Piotrowi Ubowskiemu za perfekcyjne przygotowanie spotkania i nadanie mu tak uroczystego i dobroczynnego charakteru.  Pod nieobecność władz uczelni spowodowaną bieżącymi problemami kraju oraz osobistą sytuacją JM Rektora prof. Lisa w jego imieniu i z jego upoważnienia  prof. P. Czaja przekazał pozdrowienia wszystkim zebranym oraz podziękował za spotkanie o tak nietypowym charakterze. JM Rektor Lis przekazał na rzecz licytacji jubileuszowy zestaw pamiątek z albumem opatrzonym jego osobistym okolicznościowym wpisem.

W trakcie spotkania dedykowanego walczącej Ukrainie podjęto próbę nawiązania kontaktu wideo z Absolwentem Wydziału Górniczego AGH z roku 1973 – członka koła rocznikowego SW AGH „Górnicy – 73” mgr inż. Mykołą Skorbenko (potocznie Kola), byłym dyrektorem Okręgowego Urzędu Górniczego w Ługańsku i tam nadal mieszkającego, przy odgłosach kanonady walk na froncie i pod przelatującymi nad domostwem pociskami rakietowymi.

Połączenie nawiązano, ale nie udało się jego wystąpienia przekazać wszystkim uczestnikom. Nasz Kola powiedział między innymi:
Pragnę pozdrowić wszystkich zebranych polskim „Szczęść Boże” i wyrazić wszystkim ogromne uznanie i podziękowanie mojej braci górniczej, która podobnie jak całe polskie społeczeństwo stwarza bohatersko osłonę moich rodaków, wśród których mógłbym być i ja.

Kolega Mykoła Skorbnko zachęcany często  licznymi propozycjami kolegów z Rocznikowego Koła „Górnicy -73” miał wiele okazji i możliwości przeprowadzenia się do Polski, ale nasz ukraiński Patriota stwierdził, że jego miejsce jest w Ukrainie, razem ze swoją rodziną bez  względu na to co się w tym kraju wydarzy.

Tradycją wszystkich poprzednich spotkań była licytacja dzieł sztuki wykonanych przez górniczych artystów. Dochód z licytacji od zawsze wspierał fundusz „Akcji Zapomóg” funkcjonujący w Stowarzyszeniu  od 1945 roku. Wtedy był on zadedykowany jako:  Fundusz Akcji Zapomóg dla wdów i sierot ofiar II wojny światowej. Po 77 latach – o zgrozo – cel tego funduszu jest podobny „dla ofiar wojny w Ukrainie”.  W trakcie licytacji posypały się gesty dobroczynności. Przynajmniej w dwóch przypadkach licytujący – przelicytowywali samych siebie – podnosząc ostatecznie kwotę przeznaczona na ten szlachetny cel. Jeden z fantów wylicytował goszczący na tym spotkaniu dr Marcin, który przy cenie wywoławczej 300 zł licytację zakończył na kwocie 3000 zł, a następnie podniósł ja do kwoty 4000 zł. Oświadczył przy tym, że na taki cel „pieniędzy nie można żałować”. Cały dochód z licytacji zamknął się w kwocie 8 400 zł.

Tradycyjnie też nasza koleżanka Renata puściła w obieg „puszkę”, która szybko zapełniła się datkami wszystkich uczestników biesiady. Dzięki ich wielkim sercom i hojnym wpłatom udało się zebrać dodatkowo 1740 zł.

A potem był koncert muzyczny  „Solidarni z Ukrainą”, wspólne śpiewy i miła zabawa tak jak to bywało przez 25 lat.

Jeszcze raz dziękujemy organizatorom spotkania, sponsorom i gospodarzom restauracji Anna Maria w Kostuchnie. Dziękujemy też niezawodnemu od lat prowadzącemu imprezę Mirosławowi Kańtorowi – na co dzień Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w katowickim Magistracie.

Impreza potwierdziła jeszcze raz, że wychowankowie AGH to wielka, radosna, czuła na potrzeby innych i silnie związana ze swoją uczelnią rodzina ‑ rodzina ludzi  wspaniałych  – ludzi szlachetnych i pełnych dobrej woli.
Zachęcamy inne koła SW AGH do naśladowania tej pięknej tradycji.

PC