Druga wyprawa SW AGH do Grecji – 2023

Tytuł tej relacji zaczerpnąłem z tego co mi ciągle w uszach gra. Mimo upływu 60 lat ciągle słyszę pytanie zadawane na lekcji historii starożytnej w Technikum Górnictwa Odkrywkowego w Krakowie. „Druga wyprawa Persów do Grecji”. Tak się złożyło, że w tegorocznej wyprawie SW AGH na wczasy pod Olimp w 30 osobowej grupie Wychowanków i Sympatyków AGH znalazło się czterech absolwentów tego słynnego krakowskiego Technikum zwanego w skrócie TGO. Było więc wiele okazji do wspominania tych pięknych czasów naszej nauki w szkole średniej. Trzydziesto osobowa grupa dorosłych i jedna przedszkolanka Ania złożona była głównie z seniorów, jako że czerwcowy turnus dedykowany jest głównie dla emerytów. Inni muszą jeszcze pracować – czytaj nadzorować zakończenie roku akademickiego i roku szkolnego swoich pociech, więc dla nich wakacje nieco później.

Tegoroczne wczasy pod Olimpem miały miejsce w dniach od 8 do 22 czerwca 2023 r. Przygotowania przebiegły bardzo sprawnie i 8 czerwca o poranku wszyscy w porę stawili się na lotnisku Balice z gotowymi kartami pokładowymi. Podróż przebiegła sprawnie, a nawet super sprawnie bo samolot wylądował 15 min przed czasem – tak wcześnie,  że nawet odbierający nas autokar jeszcze nie dojechał do portu lotniczego w Tesalonikach. Po dotarciu na miejsce wszyscy zorientowali się, że są u siebie. Hotel REA udekorowany flagą  AGH, a przed hotelem na maszcie flaga Grecji i Polski. Po powieszeniu dodatkowo flagi Stowarzyszenia Wychowanków AGH – widok był imponujący.

Hotel REA i grupa SW AGH (fot. P. Czaja)

Uczestnicy wczasów 2023 to bardzo ciekawa grupa. Liczni jej członkowie znają historię Grecji na dobrym poziomie i są żądni kolejnych wrażeń poprzez żywe spotkania z tym co pozostało po minionych  czasach. W wyniku tego koniecznym było ustalenie odpowiedniego programu wycieczek fakultatywnych. Już na pierwszym spotkaniu „Pod wiatą” zapadły decyzje o ramowym programie pobytu. Tym razem grupa przywiozła ze sobą kompletny „sprzęt audio”, który po zapadnięciu zmroku umożliwił wyświetlanie pod wiatą wszelkich materiałów audiowizualnych – nie tylko piosenek biesiadnych zapożyczonych od dyrektora Jacka Szopy.

Po zeszłorocznym programie i zaobserwowanym poziomie wiedzy o tym regionie na prośbę prezesa SW AGH prof. Marcin Lis z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie – prywatnie mąż absolwentki AGH dr Agnieszki Lisowskiej Lis- adiunkta w Akademii Nauk Stosowanych w Tarnowie – zgodził się przygotować merytorycznie i poprowadzić zaplanowane wycieczki. Dzielnie pomagała mu w tym właśnie żona Agnieszka i trzeba przyznać – zrobili to fantastycznie. Już przed pierwszą wyprawą wycieczkową do słynnego zamku Platamon i Parku Archeologicznego w DION prof. Marcin Lis przygotował bardzo interesującą prelekcję bogato ilustrowaną slajdami. W planach turystycznych naszej wyprawy znalazły się:

  1. Wycieczka nr 1, na którą składały się:
    • Zwiedzenie górskiej wioski Paleos Panteleimonas zbudowanej na zboczu masywu Olimpu na wysokości 500 m n.p.m.
    • Zwiedzanie pozostałości po bizantyjskim zamku Platamon.
    • Zwiedzanie Parku Archeologicznego w DION.

2. Wycieczka nr 2, a w niej:

  1. Vergina z grobami królewskimi starożytnej Macedonii,
  2. Veria – miasto dziesiątków zabytków w tym:
    • Old Metropolitan Church of Veria (XI wiek)
    • Bema (Podium) of Paul the Apostle
    • Miejsca kultu chrześcijańskiego – cerkwie organizowane dla niepoznaki w prywatnych domach.

3. Wycieczka nr 3. do Tesalonik – miasta stolicy Macedonii.

4. Wycieczka do słynnych greckich Meteorów.

Pierwszy wykład „Pod wiatą” profesora Marcina Lisa o historii tego regionu Grecji ilustrowany slajdami (fot. P. Czaja)

Wycieczka nr 1. Dion (13.06.2023 r.)

Poranek nie zwiastował w tym dniu pogody spacerowej. Rzadkość w tym rejonie, ale w dn. 13 czerwca 2023 r. padał tu ciepły deszczyk. Zwiedzanie wioski Paleos Panteleimonas było możliwe tylko pod osłoną parasoli i peleryn przeciwdeszczowych. Szczegóły dotyczące tej atrakcji turystycznej w masywie Olimpu można znaleźć na stronie internetowej SW AGH w naszej relacji z wczasów w roku 2022 pod  adresem:

https://swagh.agh.edu.pl/~swagh/?paged=10

Od wejścia w uliczki wioski towarzyszył nam wiernie miejscowy strażnik – piękny,  ale wiekowy czworonóg. W rejonie uroczej cerkwi, która przywitała nas wspaniałym modlitewnym śpiewem chóru męskiego zakonników (nagranie audio) uczestnicy rozpierzchli się szukając wygodnej drogi powrotnej. Silny deszcz i mokre „kocie łby” na stromych uliczkach stanowiły istotne wyzwanie dla bezpieczeństwa – zwłaszcza seniorów.

Pod uroczą cerkwią wioski Paleos Panteleimonas. (fot. P. Czaja)

Zjeżdżając z wysokości około 500 m n.p.m. stromymi serpentynami można było z dala dostrzec drugi cel naszej wycieczki – Bizantyjski Zamek Platamon.

Zamek Platamon. (Internet: strona: https://en.wikipedia.org/wiki/Platamon_Castle)

W Wikipedii możemy znaleźć krótki opis tego obiektu zbudowanego w latach 1204-1222 i położonego na południowo-wschodnim podnużu zbocza Olimpu : (tłumaczenie z języka angielskiego) „Zamek Platamon, ważna część historii Pierii, jest zamkiem krzyżowców w Macedonii w Grecji i znajduje się na południowy wschód od Olimpu, w strategicznej pozycji, która kontroluje wyjście z doliny Tempe, przez którą przechodzi główna droga łącząca Macedonię z Tesalią i południową Grecją”.

Z parkingu należy pokonać strome podejście, by przez ciasną bramę wejść na teren obiektu. Po zakupieniu biletów miejscowi strażnicy tego miejsca wskazują trasę zwiedzania. „Zacznijcie tu i wędrujcie w lewo – o tak dookoła i wyjdziecie poniżej”. Pod wieżą zarejestrowaliśmy naszą obecność na zbiorowej fotografii, bo potem każdy fotografował na swój użytek i wedle własnych upodobań.

W zamku Platamon. (fot. P. Czaja)

Nasz specjalista profesor Marcin o zamku opowiedział  wiele więcej. Obiekt jest przedmiotem nieustannych badań archeologicznych,  co można zarejestrować w wielu miejscach. Przykładowe stanowisko ukazuje piękne freski na ścianie obiektu, przypominającego świątynię – miejsce kultu.

Stanowisko archeologiczne na terenie zamku Platamon. (fot. P. Czaja)

Kolejnym zwiedzanym obiektem był Park Archeologiczny DION ukazujący wykopaliska całego miasta. Wg pani Marii Kalinowskiej (strona internetowa: https://www.youtube.com/watch?v=tRHSpGnlJUQ):

Cytat: „Dion – starożytne miasto i kompleks świątynny, położony u stóp masywu Olimpu, którego pozostałości znajdują się w pobliżu współczesnej, greckiej miejscowości Dion w prefekturze Pieria. Starożytny Dion stanowił główne sanktuarium ówczesnej Macedonii, miejsce oddawania szczególnej czci bogom olimpijskim. Dzielił się na osadę miejską otoczoną murami i na rozległe tereny świątynne, rozciągające się na południe od bram miasta. Na północny zachód od miasta rozciągało się rozległe cmentarzysko macedońskie z pochówkami datowanymi od połowy V wieku p.n.e. do początków V wieku n.e. Wykopaliska w Dion prowadzone są od 1929 przez archeologów z uniwersytetu w Salonikach. Jest to obecnie największy teren archeologiczny w Grecji. Wykopaliska odsłoniły ruiny licznych budowli w obrębie murów miasta oraz licznych obiektów (świątyń, teatrów) poza jego murami”.

Budynek recepcyjny Parku Archeologicznego w Dion. (fot. P. Czaja)
Odsłonięte elementy posadzki w domu starożytnego Dionu (fot. P. Czaja)

Wycieczka była bardzo bogata w ciekawe wiadomości i liczne doznania artystyczne. W dodatku poranny deszcz szybko ustał i resztę dnia panowała przyjemna, słoneczna pogoda z temperaturą nie przekraczająca 24 stopnie.

Wycieczka nr. 2. Wergina i Veria (15.06.2023 r.)

Według portalu internetowego: https://www.podrozepoeuropie.pl/wergina-zwiedzanie/

Cytat: (….)  Starożytne Ajgaj (co znaczyło „miasto kóz”) przez lata było stolicą dawnej Macedonii. Według legendy przekazanej przez Diodora Sycylijskiego, założył je legendarny król Perdikkas I. Wyrocznia kazała mu zbudować miasto tam gdzie zaprowadzi go stado białych kóz. Początkowo historycy lokalizowali stolicę starożytnej Macedonii w greckiej Edessy, ale kiedy na terenie Werginy odkryto królewskie groby okazało się, że Ajgaj leżało właśnie tutaj (….) koniec cytatu.

Aż nie chce się wierzyć, że tu w Grecji miejsca pochówku największych władców starożytnej Macedonii nikt nie szukał przez ponad 2340 lat. Król Filip II – ojciec Aleksandra Wielkiego – zamordowany w dniu zaślubin swojej córki w roku 366 p.n.e. spoczął w swoim grobowcu wraz z innymi osobistościami, a miasto zostało zniszczone przez Rzymian w roku 168 p.n.e. Miejsce to przykryte kurhanem odkrył po 2145 latach w roku 1977 grecki archeolog profesor Manolis Andronikos stojący na czele ekspedycji archeologicznej  z Uniwersytetu w Tesalonikach.

Storona internetowa https://www.podrozepoeuropie.pl/wergina-zwiedzanie/:

Cytat: (….) Ekspedycja archeologiczna profesora Andronikosa pod badanym nasypem odkryła komory grobowe, z których tylko jedna została zniszczona przez rabusiów (co ciekawe ciało jednego z grabieżców znaleziono w komorze grobowej – prawdopodobnie został zabity podczas kłótni o łupy). Pozostałe miejsca pochówku przetrwały nienaruszone, a wraz z nimi prawdziwe skarby – urny, broń, przepiękne malowidła i przede wszystkim wieniec w formie liści dębu i żołędzi wykonany ze szczerego złota! Mnogość i waga tych odkryć była tak duża, że stanowisko wpisane zostało na listę UNESCO(…) koniec cytatu.

Druga ciekawa rzecz, że Biura podróży z Riwiery Olimpijskiej z reguły nie mają w swojej ofercie Werginy. A szkoda bo to jedno z najciekawszych miejsc w północnej Grecji.

Mieszkając w Paralii – odległej o około 50 km od Werginy i mając za eksperta historycznego profesora Marcina Lisa nie sposób było nie odwiedzić tego miejsca.

Przyjeżdżając na miejsce ekspozycji, zaskoczenie- nie ma tu żadnego obiektu tylko niewielki zazieleniony kopiec do wnętrza którego prowadzi niepozorny korytarz. Cała grupa naszej wyprawy zameldowała się przed tym kurhanem w dniu 15 czerwca 2023 r. Po wejściu do wnętrza przez chwilę należało zaakomodować oczy do głębokiej ciemności panującej w obiekcie. Już po chwili widać było prawdziwe skarby eksponowane w muzeum. Wszystko co zachowało się w grobowcu Filipa II i najprawdopodobniej jego syna Aleksandra Wielkiego Macedońskiego zapiera dech w piersi. Choćby te urny ze szczerego złota i związane z nimi złote „wieńce dębowe” czy zbroja paradna: odzienie i tarcza Filipa II oraz dziesiątki srebrnych naczyń i tysiące elementów różnych rzeczy, które złożono w grobowcach pochowanych tu znakomitych osobistości.

Przed wejściem do Muzeum Grobów Królewskich starożytnego Ajgaj. (fot. P. Czaja)

Podobne rarytasy archeologiczne pokazano na kolejnych zdjęciach.

Wejście do grobu Filipa II  (fot. P. Czaja)
Malowidła na grobach ”pudełkowych”  (fot. P. Czaja )
Przedmioty znalezione w grobach królewskich. (fot. P. Czaja)

Zainteresowanych tym zagadnieniem odsyłamy do licznych opracowań historycznych prezentowanych również w Internecie.

Druga część wycieczki to miasto powiatowe Weria na terenie którego leży Wargina. znajdziemy w nim wiele zabytków z czasów nowożytnych, a w szczególności z czasów św. Pawła z Tarsu, który po nieudanej akcji misyjnej w Tesalonikach przybył tu, aby głosić ewangelię Chrystusa. Jak wiemy Grecy bardzo ostrożnie patrzyli na nową naukę, zwłaszcza sceptycznie reagowali na prawdę o zmartwychwstaniu Jezusa. Pamiętamy, że na Areopagu w Atenach, kiedy św. Paweł opowiedział im o innym Bogu, Bogu, który zmartwychwstał – Grecy odpowiedzieli mu: „O tym posłuchamy cię innym razem” Jednym z ważniejszych obiektów w Weri jest Podium św. Pawła, z którego miał przemawiać do Greków.

W mieście Weria zachowało się wiele obiektów świadczących o obecności św. Pawła oraz o rozwoju chrześcijaństwa na tym terenie. Jednym z dowodów jest Old Metropolitan Church of Weria (XI wiek).

Weria – Old Metropolitan Church of Veria (XI wiek)- (fot. P. Czaja)

Wiele świątyń chrześcijańskich (cerkwi i kościołów) organizowano dla niepoznaki w zwyczajnych domach, aby uniknąć prześladowań jakie wtedy groziły wyznawcom nowej nauki.

Dom zamieniony na Cerkiew (fot. P. Czaja)

Podsumowując ten dzień – był bardzo udany i pełen wspaniałych wrażeń. Jak zwykle niebywała wiedza historyczna prof. Marcina Lisa rozjaśniła uczestnikom nieznane watki z historii, a zwiedzane obiekty zachwycały swym bogactwem i przekazem – jaki nam pozostał.

Wycieczka nr 3. Tesaloniki (17.06.2023 r.)

                Znów pogoda nie rozpieszczała i dlatego zwiedzanie miasta stało się najlepszą alternatywą do spędzania czasu  w hotelu. Jak się okazało po przyjeździe do Tesalonik tylko przez krótką chwilę padał deszcz, a reszta dnia była pogodowo bardzo sprzyjająca turystyce miejskiej. Szczegóły dotyczące tego miasta można również znaleźć w naszej relacji z roku 2022. (adres: https://swagh.agh.edu.pl/~swagh/?paged=10)

Deszczowo rozpoczęta wyprawa wymusiła odpowiednie stroje uczestników:

W Tesalonikach już po deszczu. (fot. B. Chmielewska).

W tej wyprawie  nie brali udziału uczestnicy wczasów, którzy byli tutaj w roku 2022. Uczestniczący powrócili bardzo zadowoleni, zarówno merytoryczną jak również pogodową i organizacyjną stroną tego elementu wczasów „Pod Olimpem 2023”.

Wycieczka nr 4. Meteory (18.06.2023 r.)

                Ten punkt programu tegorocznych wczasów nasz grecki Gospodarz zlecił swoim przyjaciołom z biura turystycznego organizującego dla kurortów w Parali różne eventy  turystyczne. Tu uczestnicy mieli trochę zastrzeżeń, bo w autokarze byli uczestnicy z wielu europejskich nacji, a na miejscu nie było od razu przewodnika w języku polskim. W Meteorach było nadspodziewanie dużo turystów i program pobytu rozciągnął się na 13 godzin. Grupa ledwo zdążyła na mocno opóźnioną obiadokolację.
I znowu szczegóły turystyczne można znaleźć w naszej relacji  z roku 2022 pod adresem:

https://swagh.agh.edu.pl/~swagh/?paged=10

Z tegorocznej wyprawy zamieścimy tylko trzy zdjęcia autorstwa Barbary Chmielewskiej  potwierdzające obecność naszej grupy w tym uroczym miejscu.

Zakończenie

W dniu 22 czerwca o godz. 7.40  cała grupa zameldowała się przy autokarze, którym udała się na lotnisko w Tesalonikach.  Dzięki wszystkim uczestnikom a szczególnie niezmordowanemu prof. Marcinowi Lisowi i jego wspaniałej żonie dr Agnieszce – 17. wyprawę SW AGH należy uznać za bardzo udaną i niezwykle obfitą w programy o charakterze turystyczno- historycznym. Liczne spotkania i dyskusje „pod wiatą” sprawiły, że uczestnicy nawiązali ze sobą wspaniałe relacje.  Pani Kasia Swięs- Handl zaprosiła wszystkich do swojego mieszkania w Budapeszcie. Wszyscy radośni, pięknie opaleni, wypoczęci i jednocześnie zmęczeni „nic nie robieniem” z uśmiechem zajęli miejsca w autokarze.  

Grupa przed wyjazdem na lotnisko. (fot. P. Czaja)

O godz. 12.50 samolot szczęśliwie wylądował w pięknym porcie lotniczym, a termometr pokazał tu  temperaturę 29.90 C  to jest o 3 stopnie wyższą niż w Paralii Pod Olimpem. Czy na pewno wróciliśmy do Krakowa?

Na szczęście tak, ale to jeden z najdłuższych dni w roku więc taka wakacyjna temperatura mile widziana.

W imieniu Zarządu Stowarzyszenia Wychowanków AGH serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom za wspaniały czas spędzony w tym pięknym kraju. My zaś – wszyscy uczestnicy wczasów serdecznie dziękujemy naszemu gospodarzowi Christosowi Nikidisowi i jego żonie Stelli  za miłą gościnę w ich hotelu REA.

Zapraszamy na kolejne wyprawy Stowarzyszenia. Wszelkie dalsze informacje należy śledzić na naszej stronie internetowej.

Pozdrawiam wszystkich

Relację przygotował:

Piotr Czaja

Prezes Stowarzyszenia Wychowanków AGH